Paradoksalnie nauczyłam się na błędach, żeby nigdy nie twierdzić, że uczę się na błędach. Zaprzeczam sama sobie, każdy to robi, 'ty nie jesteś każdy' , to kim jestem? Idąc tym tropem, mogę jeszcze być nikim. Nie jestem nikim, rozczłonkowując angielskie znaczenie tego słowa, możemy zauważyć, że składa się z dwóch członów - no i body. Czy jestem materią? Jestem, ale moja materia ma swoje body.
Noszę w sobie dzisiaj niepokoje, niepokoje moje, twoje, nasze, noszę je w sobie i nie mogę znaleźć dla nich żadnego ujścia, mam wrażenie, że rozsadzają mnie w środku, mogę porównać to do niewyżycia seksualnego, dopóki niewyżycie nie znajdzie ujścia, nie pozwala trzeźwo myśleć swojemu body. Można je rozłożyć, rozlać, oddać, spełnić na dwa sposoby. To jest tak jak z doborem -sztucznym, bądź naturalnym. Tak samo jest z moim niepokojem, teraz wyjdę na lekki przymrozek i trzęsąc sie z zimna wyładuję swój niepokój przy udziale tytoniu. Zanotuję w pamięci 'powtórzyć razy kilka, dla uzyskania odpowiedniego efektu' . W ten sposób dokonam doboru- sztucznego.
“ I odpryski zwykłej codzienności
usiłuję w lepszy świat posklejać
nie chcę, tak jak ty, popijać kawę
i spokojnie dzień po dniu umierać ”
usiłuję w lepszy świat posklejać
nie chcę, tak jak ty, popijać kawę
i spokojnie dzień po dniu umierać ”
— Jerzy Andrzej Masłowski
Większość z nas nie potrafi znieść depresji i niepokoju, nawet przez kilka krótkich godzin. Co więc robimy? W tęsknocie za spokojem i opanowanie staramy się usunąć to, co nas złości i jest dla nas nieprzyjemne. Wybieramy łatwe rozwiązanie, szybko skutkujący środek zaradczy. Większość udręczonych na różne sposoby stępia nieprzyjemne doznania: snem, jedzeniem, alkoholem, tytoniem, a także rażącym brakiem zrozumienia innych i samych siebie. Ale to są jedynie tymczasowe - i zwykle przynoszące szkodę - okłady, którymi przykrywamy rzeczywiste problemy. ”
— "Zamiast prozaca" Judith Sachs
“ Przeciętnym ludziom łatwiej jest się naprawdę zakochać. Nie gonią za ideałami, są wdzięczni za to co dostali od losu, dostrzegają prawdziwe piękno i bardziej się o siebie troszczą nadrabiając atrakcyjność lub inteligencję czułością. Ich związki są silniejsze, kiedy sie zakochują to już na resztę życia. Piękni, zdolni i bogaci mają to gdzieś wydaje im się że sam fakt iż są z tym kimś jest już dla niego wystarczającą nagrodą traktują partnerów z góry czasem jak rywali, nie mówią o sobie, nie potrafią rozmawiać, zwierzać się, nie rozwiązują wspólnie problemów, ich światy nie przenikają się a jedynie od czasu do czasu obijają o siebie złudnie. ”
— Przeciętność jest czasem lepsza niż nam sie wydaje
"To nie do mnie, nie o mnie i nie ja, prawda? ”
— Ochocki, Vithren
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz