Obserwatorzy

czwartek, 4 października 2012

jesteś różowy krem na cieście




Jestem jak krucha ściana, wystarczy tylko się o nią mocniej podeprzeć, to odpada tynk. Sypię się przy każdym podmuchu wiatru, zaczynają drżeć mi dłonie i pulsuje żyła na skroni, jestem jak ograniczona definicja słowa „słabość”. Mam mnóstwo słabości, jestem słabością, załamuję się przy każdym uszczypnięciu. Ludzie mają złudzenia. Patrząc na cieniutką ściankę podziałową widzą wielki mur chiński, nie do przebicia. A ja jestem tu dzisiaj i ledwo patrzę na oczy, bo wiał dzisiaj wiatr halny, który pokrzyżował mi nogi, plany i głowę, powykrzywiał mnie jak kawałek witki, która wyrosła nie wiadomo po co, nie wiadomo gdzie. Szeleszczą mi drobne listki za każdym razem, gdy drżę, cały ten szum prześladuje mnie tak bardzo, że już nie wiem jakie noszę imię.
Pozwoliłam sobie na wiele, pozwoliłam się sobą zaopiekować, oddaje Ci swoje połamane gałązki pod opiekę, długo będą się zrastać, wiele bandaży zużyjesz i wiele czasu minie, aż przestanę zasypiać z krzykiem na ustach, z odwiecznym strachem w głowie. Ten strach mnie nie opuszcza, łapczywie drepce mi po piętach, pokrwawione mam już stopy od jego ciągłego obcierania się o nie. Odpędzam go od siebie, odpędzam codziennie i tylko czasami zapuka w moje okno. Odwieczny towarzysz- strach. Niezrozumiały nawet dla mnie a w końcu dobrze się znamy.
Odchodzę, od siebie do Ciebie, obchodzę siebie jak obchodzi się niepożądany przedmiot na środku drogi. Obchodzę swoje stany lękowe i z pełną wiarą w oczach mówię Ci tak, ufam, tak, jestem, tak, chcę, tak. Więc pilnuj mnie, podnoś mnie, zbieraj mnie, podtrzymuj mnie, aż wreszcie stanę o własnych siłach.







Aprensja - nieokreślona obawa przed czymś, co ma się zdarzyć, podejrzenie, smutek.








Jesteś różowy krem na cieście,
I byłbym ciebie jadł,
O wiele częściej.
O ile zechcesz...
— Piotr Rogucki, Mała 








Jeżeli chcesz mi coś zarzucić
Zarzuć mi ręce na szyję
— Leopold Staff








“ Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce. ”
— Wisława Szymborska

2 komentarze:

  1. ja też jestem krucha, słaba i taka naiwnie głupia. na zbyt wiele sobie pozwalam, zbyt wiele się staram i za bardzo się przejmuję, a potem rozpadam się na kawałki z własnej woli. chciałabym spotkać kogoś kto tak mnie podtrzyma aż naprawdę dotrze do mnie czego chce, na czym naprawde mi zależy i tylko o to będę walczyć.

    OdpowiedzUsuń