Obserwatorzy

środa, 11 kwietnia 2012

don't be afraid, you're already dead.

W ostatnim czasie na którymś blogu, który obserwuje trafiłam na ciekawy pomysł, który kazał mi się trochę zastanowić nad swoim życiem, zainspirowana postanowiłam zrobić porządny rozrachunek z samą sobą.
·         Czy aby przypadkiem nie jest tak, że ja po prostu nie doceniam siebie i obniżam swoje i tak rażąco niskie standardy i wymagania?
Dzisiaj dotarło do mnie, że nie wymagam cudów, niczego nie wymagam, jestem i zaspokajam się namiastkami, nie obieram sobie celów, a skoro Mahomet nie chce przyjść do Góry, to Góra przychodzi do Mahometa. Nasuwa się teraz wniosek, czy mam zaniżoną samoocenę? Nie znam ludzi bez wad, może to moje szaleństwo, może niesmak lustrzanych światełek, ale mimo świadomości, która jest w pełni sprawna, wiem ile dostać powinnam, jednakże ta sama świadomość pozwala mi zauważyć ile dostaję- tyle ile biorę.

·         Czego tak naprawdę pragnę?
Wewnętrznego spokoju i harmonii ducha?

·         Czego nie pragnę?
-rzucić palenie
-27 kwietnia
-śniegu
-więcej przyjaciół
-obsesyjnego powtarzania wiadomości
-nocnych koszmarów o dyrektorze- dresie
-podejmowania świadomych decyzji
-gór
-powrotów
-ingerencji w moje ja
-dłuższego udawania
-byś nie wpadł pod rozpędzony pociąg
-byś sobie nie odgryzł języka
-by FIRMA nadal gościła w głośnikach mojego brata
-zapomnienia
-utycia
-buziaka w czoło
-dłuższych włosów
-zatrzymania się tylko na jednym tatuażu
-zobaczenia swojej najbliższej rodziny w ciągu najbliższego stulecia
-świąt
-ciast
-opanowanych mężczyzn
-słuchania o maturze
·         Dlaczego lista mych pragnień zamyka się tylko w jednej pozycji, natomiast lista moich NIEpragnień może ciągnąć się w nieskończoność?
Może dlatego, że pragnąć trzeba mocno, a to wymaga celu i skupienia. A nie chcieć nic, nie jest żadną filozofią.

·         Czy jestem w stanie poczuć coś więcej, ponad potrzeby fizjologiczne?
Nie.

·         Czy chcę poczuć coś więcej, ponad potrzeby fizjologiczne?
Nie.

·         Czy to czyni mnie oziębłą suką?
Tak.






“ Jedźmy do Lizbony, Barcelony, Paryża albo Rzymu. Jedźmy, upijmy się i gubmy między uliczkami. Siądźmy na schodach i oglądajmy wschody słońca. I zapomnijmy o całym świecie.  ”





Kobietę się kocha, mimo wszystko, po to jest. I masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. 
Przytulaj ją. 
Daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. 
Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej.



“ Nie można uciec od samego siebie, przenosząc się z miejsca na miejsce. ”
— Ernest Hemingway




“ Szukałem słów, których, jak zawsze, nie było. ”
— Witold Gombrowicz








Na tym polega rola poezji: mówić o tym, o czym inni milczą.
— Andrzej Sapkowski



Poczekam jeszcze, poczekamy razem. My umiemy przecież pięknie czekać, na życie, na śmierć, na cokolwiek... 
— Poświatowska




‎" I będę mógł sobie kupić dużo książek i czytać je; będę wieczorami chodził do taniego kina (...), a nocami będę słuchał deszczu spadającego na miasto. I tak będzie aż do wiosny. I aż do wiosny nie będę do nikogo mówił o miłości."
— M. Hłasko






  “ Lepiej skończyć w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie ” ”
— Witkacy



“ Czasami nie śpi człowiek w nocy, patrzy w ciemność pustymi oczami i myśli: Za coś ty mnie, życie, tak pokaleczyło? Za co ta kara? Nie znajduję odpowiedzi ni w ciemności, ni w biały dzień.  ”
— Michaił Szołochow

3 komentarze:

  1. Uwielbiam każdy Twój wpis rudowłosa istoto... Wydajesz się być trochę pogubiona w swoim pokręconym świecie, ale to nieistotne. Myślę, że jesteś bardzo sympatycznym rudzielcem, nie miej mi tego za złe :) chciałbym tylko dodać od siebie, iż najważniejsze, to nie zatracić siebie samej. Każdy ma pragnienia, bo życie bez tego byłoby zupełnie bez sensu. Dążenie do celu, liczne pokusy, stawianie sobie nowych celów - to nieodłączny element naszych egzystencji. Są też te okropne kompleksy i obawy... Człowiek najbardziej chce tego czego mieć nie może. bądź soba, taka jaka jesteś, nieważne czy zimną suką, czy też jej przeciwieństwem, w głębi siebie rzygającym całym fałszywym byciem grzeczną, ułożoną, pokorną, a przez to nudną jak cholera, dziewczyną, córką, suką czy kim tam jeszcze chcesz... Tatuaże wciągają, uzależniają tak jak papierosy, alkohol czy też inne (ciekawsze używki) sam planuje sobie zrobić jeden, póki co na planach się kończy bo brakuje mi odwagi...

    ``Można przeżyć życie w sposób tak pełny, iż pod koniec jesteś gotów na śmierć, gdyż nie zostaje ci nic innego do roboty.``

    Tym właśnie się kieruj, nie żałuj tego co spierdoliłaś... ciesz się, że wyszłaś z tego cało i przygotuj się na inne przygody. Bądź silna i wyznaczaj sobie nowe cele. Buduj swoja przyszłość od podstaw, bo ten pierwotny fundament, na którym będzie się ona opierać, jest najważniejszy. O jedno Cię proszę - Nie schrzań tego!

    Tatuaże wciągają, uzależniają tak jak papierosy, alkohol czy też inne (ciekawsze używki) sam planuje sobie zrobić jeden, póki co na planach się kończy bo brakuje mi odwagi...

    PS: Obyś zmontowała więcej wpisów, bo lektura bardzo ciekawa :)

    Pozdrawiam, niewiele starszy kolega (mam nadzieje niezapomniany)
    P.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niewiele starszy (nie)znajomy, mam parę teorii na to, kim możesz być, jednak niczego nie mogę być pewna, więc pytam - kim jesteś?
    Twoje słowa są mądre i bardzo prawdziwe, to prawda, że należy być sobą, bez względu na to kim się jest. Dążę do różnych drobnych celów, buduje, staram się, lecz nic nie jest tak łatwe jakby mogło się wydawać.
    Chcę pisać, jak najwięcej, i nie mam zamiaru na razie przestać, mimo tego zagubienia, które dostrzegłeś.
    dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie jesteś?
    ...

    OdpowiedzUsuń