Oglądam ciągle ten sam, jeden, krótki film. Przelatuje mi przez głowę i zatrzymuję się w tych kilku pozłacanych sekundach zaklętych w tryliardzie pikseli, gdzie to moje serce podskakuje jak kauczuk. Jak królik. Jak dziecko z ADHD.
Ponadto, gniję, bardzo głęboko zaszłam już w swej zgniliźnie. Nie mam czasu nawet na pośpiech, czuję się niezadbana i brzydka. Czuję się obolała poprzez powtórne przytycie. Zaklinam Twoje słowa, Twoje gesty, Twój śmiech, Twoje ciało, zęby, oczy, nos, dłonie, uda, barki, paznokcie, włosy, brzuch w małe czekoladki, bombonierkowe, każda inna, lecz za każdym razem przyprawia o ten sam mdły smak. I wpierdalam codziennie cztery takie opakowania, bym mogła zwrócić Cię w każdym śnie, mdłości i czknięciu. Poruszam się jak kaczka, przestępuje z nogi na nogę i ciągle głaszczę się po brzuszku, mój ty maluszku. Śpiewam Ci kołysanki a w mojej głowie kołaczę myśl, wiesz, jak taka wielka kula żarcia w żołądku, no i ta myśl tak bardzo obija się o moją korę mózgową, że nie jestem w stanie powstrzymać swojej świadomości, która szepce mi do ucha, że do końca już mi odbiło.
Chciałbym ci życzyć wszystkiego dobrego. Ale nic dobrego już Cię nie spotka. Na twoje własne jebane życzenie.
Chciałabym
być sentymentalna ale jestem taka
tylko w snach
Śnią mi się dobrzy policjanci którzy pokazują
jak dojść do domu
i oczywiście dzieciństwo i oczywiście twój powrót
tylko w snach
Śnią mi się dobrzy policjanci którzy pokazują
jak dojść do domu
i oczywiście dzieciństwo i oczywiście twój powrót
Który
gładzisz grzechy świata
obdarz mnie
obojętnością
zimną ciszą między wargami
obdarz mnie
obojętnością
zimną ciszą między wargami
Rozcinam pomarańczę bólu
rozcinam pomarańczę bólu
połową bólu karmię twoje usta
głodni tak dzielą chleb
spragnieni wodę
uboga jestem - mam tylko ciało
usta ściągnięte tęsknotą
ręce - jesienne liście
wyglądające odlotu
rozcinam pomarańczę bólu
sprawiedliwie na pół
gorzkim ziarnem karmię twoje usta
Halina Poświatowska
Nie patrz w moje oczy, bo zobaczysz co ukrywam.
”
— znalezione
Jak można uciec przed samym sobą,
kiedy wszystkie drogi prowadzą wyłącznie do siebie?
— S.B.
Naród to rzecz naturalna, jak brzuch
lub palce u nogi, ale czy zawsze trzeba pokazywać zwłaszcza jeśli palce
niedomyte są.
— Herbert do Miłosza, listy
Boże, żeby tak móc być z tobą
chociaż parę dni (...) Mówię ci, aż w głowie mi się kręci, kiedy zaczynam sobie
wyobrażać, jak mogłoby nam być cudownie.
— Agnieszka
Osiecka do Jeremiego Przybory (18.05.1964 r.)
Śniło mi się, że chcę zamknąć oczy... ale w tym śnie nie było powiek.
- Masłowska
Nad wyraz ciężka
do wypowiedzenia
jest jedna łza
do wypowiedzenia
jest jedna łza
— Tadeusz
Różewicz
niektóre daty potrafią przerażać, ale nie da się ich uniknąć. tak samo jak nie da się wyrzucić niektórych dat z pamięci. one są zawsze i będą nam przypominać o wielu wydarzeniach. z jednej strony może to dobrze, ale z drugiej niektórych rzeczy lepiej nie pamiętać.
OdpowiedzUsuń